Z inglot: korektor zielony i płyn do czyszczenia pędzli oraz gąbeczki do makijażu. Muszę wam powiedzieć iż wyczyścił mój brudny pędzel po podkładzie wodoodpornym :))))))
Kuleczki brązujące Vipera
Kolczyki z orsay
Kubeczek z Wrocławiem i silikonowa bransoletka
Jeszcze zbliżenie na korektor i kuleczki:
Buziaki
Ciekawa jestem jak się sprawdzi ten zielony korektor z Inglota i kulki z Vipery :) bardzo chętnie przeczytam recenzję:)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem kuleczek i korektora
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i obserwuje!
urocze kolczyki ;>
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzje tych kuleczek ;)
OdpowiedzUsuńW orsay mają bardzo ładne kolczyki. :)
OdpowiedzUsuńświetne zakupy, ciekawy korektor
OdpowiedzUsuńIle kosztował płyn do pędzli? ;-) Od jakiegoś czasu rozglądam się za jakimś. Oczywiście czekam na recenzje!
OdpowiedzUsuńPłyn do pędzli kosztował 16 zł. Korektor 24zł, a kuleczki 30.
OdpowiedzUsuńChyba się skuszę na ten płyn z Inglota.
OdpowiedzUsuńDziękuję za info. :-) Jestem ciekawa jak bardzo jest wydajny... Nawet taki drogi nie jest.
OdpowiedzUsuńChodzi mi po głowie ten korektor juz od pewnego czasu. Napisz kiedyś coś o nim :)
OdpowiedzUsuńładny kubek:)
OdpowiedzUsuńpodobają mi się kolczyki :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny kubek :) jak spędzałam majówkę we wrocławiu bardzo chciałam jakiś kupić ale kompletnie nie mogłam się zdecxydować
OdpowiedzUsuńjestem bardzo ciekawa korektora czy się sprawdzi :)
bialy kubek 0o mam hopla na ich punkcie ;d
OdpowiedzUsuńO prosze :) ostatnio u mnie ( w małym mieście na mazurach) pojawiła się szafa Vipery. Dla mnie to nowość i mam zamiar wypróbować coś z tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten korektor z inglota, z niecierpliwością czekam na recenzje.
OdpowiedzUsuń