niedziela, 19 maja 2013

sprzedam bilety na Orange Warsaw Festival 2013


Mam do sprzedania dwa karnety dwudniowe na Orange Warsaw Festival 2013.

Gwiazdą Festivalu jest Beyonce! Pełna lista artystów jest dostępna pod adresem: link


Sektor D19
Rząd 12
Miejsca 172 i 173 (obok siebie)

CENA 678zł (2x339zł)

UWAGA 
Cena stanowi cenę za komplet 2 biletów

Możliwy odbiór osobisty na terenie Warszawy i okolic

Osoby zainteresowane proszę o maila magdap_ndm@wp.pl



środa, 3 kwietnia 2013

maseczka z błotem i minerałami



Avon, planet spa


maseczka z błotem termalnym i minerałami z Morza Martwego





Opakowanie:


Plastikowa stojąca tubka. Bez problemu da radę przeciąć i wyciągnąć reszki jak już będzie taka potrzeba.







Skład:







Opis producenta:


Maseczka do twarzy z błotem termalnym dokładnie oczyszcza i świetnie nawilża skórę, usuwa martwe komórki i nadmiar sebum oraz zmniejsza widoczność porów. 





Wygląd / kolor / konsystencja:


Maseczka jest dość gęsta, dobrze rozprowadza się po skórze, a kolor ma ziemisto-szary.




Pojemność / cena:


75ml / ok 10zł podczas promocji (ja tyle płaciłam)



Moja opinia:


Pierwsze co rzuca się w oczy (a raczej w nos) to zapach. Jest intensywny, drażniący w nos, przypomina mi mocne męskie perfumy. Dla mnie duży minus za to.

Maseczkę staram się nakładać minimum 2 razy w tygodniu na 15-20minut. Pod koniec czasu aplikacji czuję ściągnięcie jednak nie jest to mocne i nieprzyjemne uczucie. 

Maseczka dobrze oczyszcza pory, nie wysusza skóry, nie podrażnia.

Trochę ciężko się ją zmywa. Ja do tego używam gąbeczki z rosmanna do mycia twarzy.


Po zmyciu twarz jest odświeżona, zregenerowaną i jest naprawdę gładka. Dobrze radzi sobie ze ściągnięciem nadmiaru sebum z twarzy. 

Przy dłuższym stosowaniu zauważyłam, że kolor skóry stał się jednolity i zaczerwienione krosty szybciej się goją.

Maseczka dobrze działa na moją skórę twarzy jednak ten zapach jest tak silny iż czasami szczypie w oczy. Nie wiem czy kupię ją ponownie.


A jakie są wasze ulubione maseczki oczyszczające? U mnie na swoją kolej czekają te z serii ziaja pro. 








wtorek, 2 kwietnia 2013

mikroperły matujące

Perfecta, cera mieszana, 


Krem dotleniający na dzień i noc matujący i zwężający pory z energią Q10




Opakowanie:


Krem znajduje się w zakręcanym, szklanym słoiczku. W sklepie zapakowany jest w tekturowe pudełko.

Swoją drogą stosunek wielkości słoiczka do wielkości opakowania jakie stoi w sklepie na półce daje obraz jak nabierają nas producenci.




Opis producenta:





Skład:





Wygląd:


Krem ma lekką konsystencję, kolor określiłabym na żółto mleczny. 




Pojemność / cena:


50ml / ok 14zł


Moja opinia:


Opakowanie mało higieniczne, grzebiemy palcem w słoiku.

Świetny pod makijaż. Łatwo rozprowadza się na twarzy i szybko wchłania do matu. Nawilża, odświeża, nie podkreśla suchych skórek, nie roluje się. Jednak wg mnie nie przedłuża trwałości makijażu. Współgra z wszystkimi podkładami jakich używałam, czyli BB Garnier, Revlon Colorstay, Dax cosmetics Cahmere. Jedynie miałam problem z podkładami mineralnymi, ale myślę że wynika to z mojej nieumiejętności nakładania minerałów.

Krem mnie nie zapchał, nie pogorszył stanu skóry. Skóra wygląda po nim lepiej, zdrowiej i jest jakby jaśniejsza.

Nie stosowałam go na noc. 




Rozglądam się za kolejnym kremem na dzień, teraz chciałabym spróbować z witaminą C. Możecie mi polecić taki kremik do cery mieszanej ze średniej półki cenowej? Proszę o linki z waszymi recenzjami.
Buziaki :)









poniedziałek, 1 kwietnia 2013

pharmaceris T, 10% kwasu migdałowego, krem złuszczający


Pharmaceris T,

krem złuszczający z 10% zawartością kwasu migdałowego




Opakowanie:


Produkt zakupujemy w tekturowym opakowaniu. W środku znajduje się plastikowa buteleczka z dozownikiem, z pompką, charakterystyczna dla produktów Pharamceris.








Opis producenta:





Skład:





Wygląd: 





Pojemność / cena:


50ml /32zł


Moja opinia:      


Krem ma podręczne, higieniczne opakowanie. Problemem może być to, iż nie widać ile produktu jeszcze pozostało. Jedno naciśnięcie pompki wystarcza by posmarować całą twarz. Krem jest wydajny.

Po nałożeniu kremu na świeżo zdrapane krosty czuję się pieczenie, które po chwili znika. Krem nie wchłania się do matu, na twarzy pozostaje silikonowa powłoka. Dobrze rozsmarowuje się po skórze.


Znacznie redukuje ilość zaskórników, ale z tymi większymi może sobie nie poradzić. Nie uczula, nie zapycha, mnie nie wysuszył. U mnie też nie było żadnego wysypu podczas stosowania kremu Znacznie zmniejszył wielkość i zaczerwienie już istniejących wyprysków, jednak nie poradził sobie ze wszystkimi. Ładnie wyrównał koloryt skóry, wygładza ją, ujednolica. Nie zaobserwowałam łuszczenia się skóry, nie ma po nim suchych skórek, skóra nie schodzi płatami (choć myślałam że tak będzie).

Gdyby poradził sobie z wszystkimi niedoskonałościami byłby ideał...

Podczas stosowania preparatów z kwasami pamiętajcie o stosowaniu kremu z filtrem.

Obecnie zawiesiłam stosowanie kremu, ponieważ planuję wyjazd w ciepłe kraje, powrócę do niego jesienią. A wy go używałyście? Jaka jest wasza opinia?

niedziela, 31 marca 2013

zakupy książkowe

Jestem wielką fanką programu Wiem co jem, który można oglądać na TVN Style bądź w sieci. Właśnie zakończyła się jego trzecia edycja. Toteż kiedy usłyszałam, że prowadzące program wydały książkę niezwłocznie pobiegłam do empiku aby ją kupić :)


Panią Kasię Bosacką można zobaczyć również w DDTVN, tam również opowiada na co powinniśmy zwrócić uwagę podczas codziennych zakupów.

Książka kosztowała 25zł jakby ktoś pytał :) Jest podzielona na części: śniadanie, II śniadanie, obiad, podwieczorek i kolację. Każda z tych części zawiera produkty, które najczęściej wybieramy i dokładny opis na co uważać podczas zakupów, co wybierać itd. Dodatkowo na końcu znajduje się załącznik wszystkich E- plus dokładny opis. I dzięki temu już wiem, które są szkodliwe, a które nie - ciekawe czy tylko będę miała czas na czytanie składu w sklepie. Książka zawiera w sobie bardzo dużo informacji, nie sposób tego spamiętać wszystkiego więc najlepiej zabierać ze sobą na zakupy :) Myślę, ze jest fajnym pomysłem na prezent. Wiele osób nie wie jeszcze co to MOM i ile podobnych "świństw" jest w naszym jedzeniu.

Książkę pod spodem kupiłam na przecenie (nie w empiku) kosztowała grosze i zawiera przepisy na tradycyjne polskie dania. To co mi się w niej podoba to prosty przekaz, bez zbędnych zdjęć, zagmatwanych opisów przygotowania posiłku. Może kiedyś coś z niej upichcę, bo jak na razie leży na półce :)

Miłej niedzieli wam życzę

Magda

niedziela, 10 marca 2013

twórcza niedziela

Dopadła mnie dziś niesamowita myśl: muszę coś pomalować! Potrzeba tu i teraz muszę coś zrobić. Szybko z szafy wyciągnęłam pudło z produktami do decoupage. Jednak z rzeczy do malowania pozostało mi tylko pudełko na wino.  Miał to być prezent w zeszłe wakacje ale nie miałam czasu na ozdobienie go. Dzisiaj wyszło mi tak:








Jak wam się podoba moja dzisiejsza potrzeba zrobienia "czegoś"? Dopiszę jeszcze dedykację i prezent dam z półrocznym opóźnieniem :P

weekend to dobry czas na mycie pędzli :)

Witam wszystkich po długiej nieobecności, niestety ciągle narzekam na brak czasu. Dobrze że są jeszcze weekendy. Szybko mijają ale jest to potrzebna chwila na złapanie oddechu przed następnym szalonym tygodniem w pracy.

Wczoraj wieczorem postanowiłam umyć wszystkie pędzle, nawet te długo nie używane. Też tak macie, że używacie ciągle tych samych, a reszta stoi obok i się kurzy?



Dzisiaj wszystkie powędrowały w nowe kondonki-osłonki od maestro i stoją grzecznie w kubeczku.
Właśnie dziewczyny potrzebuję jakiegoś fajnego pojemniczka na pędzle na moją toaletkę, możecie coś polecić?




Pozdrawiam was serdecznie :) 

piątek, 8 lutego 2013

kremik brokułowy ♥♥♥

Dziś ugotowałam moją ulubioną zupę krem. Mogłabym jeść codziennie kremik brokułowy. A wy jakie zupki lubicie?

♥ ♥ ♥






środa, 6 lutego 2013

Tłusty czwartek po amerykańsku :)

Ostatnio mam wenę na gotowanie :) Lubię gotować. Lubię eksperymentować. Lubię nietradycyjne potrawy. Stąd pewnie moja wersja na tłusty czwartek

 AMERYKAŃSKIE DONATY






Przepis zaczerpnęłam z lutowego numer MOJE SMAKI ŻYCIA dostępnego w sklepach BIEDRONKA. 




I żeby poszło w cycki!!! (choć w moje niekoniecznie :P)