Dziś przychodzę do was z peelingem z serii tutti frutti firmy farmona. Kupiłam go w naturze już jakiś czas temu, ponieważ był na promocji oraz lubię mieć kilka rzeczy na półce i sobie je zmieniać zależnie od nastroju :)
Opakowanie:
Duża stojąca tubka z dozownikiem odpowiedniego rozmiaru. Troszkę ciężko go wydostać pod koniec, przecięcie butli konieczne.
Opis producenta i skład:
Kolor / konsystencja / zapach:
Kolor pomarańczowy.
Konsystencja żelowa z drobinami peelingującymi.
Peelingujące drobinki jojoba i zmielone łupinki orzeszków macadamia wyczuwalne ale niezbyt ostre.
Moim zdaniem
konsystencja, stopień ścierania oraz owocowy zapach przypominają peelingi z Joanny. Jeśli chodzi o jakość to również ma się podobnie.
Peeling jest żelowy, drobinki nie są mocne, peeling do codziennego użytkowania. Peeling wygładza skórę, zmiękcza, fajnie przygotowuje pod balsam lub inny nawilżacz.
Czy kupię ponownie?
Jeśli będzie na promocji Tak, za pełną cenę nie. Moim faworytem zostaje domowy peeling kawowy
Pojemność / Cena:
Na promocji kosztował ok 8zł / 200ml
Bardzo lubię używać peelingi do ciała. Zawsze mam ich kilka na półce jednak bezkonkurencyjny jest domowy peeling kawowy, szkoda że trzeba po nim czyścić wannę :/
Czy wy też lubicie tego typu kosmetyki? Który jest waszym numerem jeden?
Ja mam z tej serii melon i arbuz, z tym że w słoiczku, no i pachnie obłędnie, aż szkoda mi go zużyć do końca ;P
OdpowiedzUsuńMiałam masło o tym zapachu, ale jakoś tak dziwnie pachniało, trochę za słodko moim zdaniem ;)
OdpowiedzUsuńwygląda ciekawie
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wygląda . Jestem bardzo ciekawa tego produktu ;)
OdpowiedzUsuńmoże obserwujemy ?
Ja używam teraz peelingu ujędrniającego z Perfecty i jest świetny;-)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam domowy peeling kawowy i zawsze do niego wracam :) chociaż czasem kupię jakiś sklepowy, ze zwykłej ciekawości.
OdpowiedzUsuńbędę chciała go wypróbować:)
OdpowiedzUsuńMam go, według mnie ma za mało drobinek peelingujących
OdpowiedzUsuń