piątek, 10 sierpnia 2012

Denko - maj, czerwiec, lipiec cz. I

Bardzo rzadko pojawiam się na blogu ponieważ nie ogarniam jak ten czas szybko płynie i zawsze mam go za mało, na blogowanie nie pozostaje ostatnio nawet minuta. Chociaż dużo pracuję i czuję się zmęczona pamiętam o was i jak tylko mam chwilę zaglądam na wasze posty. Mam nadzieję, że jak przyjdzie jesień i minie gorący czas w pracy to będę miała więcej czasu na pisanie tutaj.  Mam sporo przygotowanych zdjęć pozostaje je obrobić i napisać recenzję, niby tak mało ale dla mnie aż :)  Mimo iż cierpię na brak czasu pamiętam o niewyrzucaniu opakowań i dziś zapraszam was na pierwszą część projektu denko z ostatnich trzech miesięcy.



Olejek myjący pomarańczowy, Biochemia Urody


 

Więcej informacji -----> tutaj


Szampon ziołowy do włosów tłustych, FITOMED




Pisałam o nim już w podsumowaniu denkowym marca -----> klik


Płyn dwufazowy do demakijażu oczu, Bielenda



Nie kojarzę abym kiedyś narzekała na jakiś produkt od tej firmy. Mimo iż jest tania to bardzo dobra i lubiana przeze mnie. Tak też jest z tym produktem. Nie podrażnia on moich oczu, dobrze zmywa makijaż oka. Jest trochę tłusty ale to w końcu płyn dwufazowy, po nim przemywam oczy płynem micelarnym i nie ma problemu. Cena korzysta, czego chcieć więcej?! Opakowanie może niewielkie ale bardzo fajnie sprawdza się na wyjazd do kosmetyczki. Miałam też wersję BAWEŁNA i również sobie ją chwalę.


Antyperspirant calm&care, NIVEA



U mnie miał on jedno zadanie, pielęgnować moje pachy po depilacji. I sprawdził się w tym dość dobrze. Bardzo długo go zużywałam ale w końcu zobaczyłam dno, co mi sprawiło ogromną radość ponieważ teraz na jego miejsce pojawił się ałun :)


Żel pod oczy ze świetlikiem i chabrem bławatkiem, Flos-lek



Konsystencja żelowa, szybko się wchłania. Bardzo dobrze koi oczy, lekko chłodzi co przynosi ulgę opuchniętym oczom. Nie uczula. Dobrze nawilża.


Wyszczuplający żel rzeźbiący sylwetkę, VICHY



Po zużyciu jednej próbki mogę jedynie powiedzieć, że szybko się wchłania i ładnie pachnie.


Maseczka siarkowa moc, Barwa



Mam mieszane uczucia co do tej maseczki, raz jest super hiper a innego dnia nie widzę aby cos zrobiła na mojej twarzy, po prostu nie działa. Nie wiem od czego to zależy, a zużyłam już kilka opakowań.


Balsam antycellulitowy, Lirene




Po zużyciu jednej próbki mogę jedynie powiedzieć, że dobrze się wchłania i podoba mi się zapach lekko pomarańczowy.


Transparentny tusz do rzęs, Miss sporty



Tuszu tuszem bym nie nazwała ponieważ w butelce ma formę galaretki a na szczoteczce czegoś mokrego transparentnego. Ja go używałam do podkreślenia brwi, jednak dość szybko zabrudził się od podkładu i stracił swoją formułę, zrobił się rzadki. Na brwiach był całkiem ok.



Standardowo pytanie do was jakich produktów używałyście, które się sprawdziły, a które nie? W niedługim czasie pojawi się również druga część zużyć. Tymczasem życzę wszystkim udanego weekendu :)

7 komentarzy:

  1. fajnie, że Bielenda się sprawdza, kupiłam teraz i zobaczę jak będzie u mnie

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię maseczkę Siarkowa Moc ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Także znam tą maseczkę i nie mam wyrobionego o niej zdania.

    OdpowiedzUsuń
  4. kiedyś używałam tylko kulek NIVEA:)
    płyn Bielenda też miałam, jednak wolę dwufazówkę ziaja:)

    OdpowiedzUsuń
  5. jak mnie wkurza, że u mnie nie ma nigdzie siarkowej mocy :/

    OdpowiedzUsuń
  6. Żałuję, że nie kupiłam Bielendy w promocji w Biedronce:(
    A Ty się nie martw, zawsze znajdą się dziewczyny, które mimo rzadkiej obecności, będą Cię chętnie odwiedzać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. do maseczki Siarkowej mam takie same odczucia - wydaje mi się że jak jest czy jej nie ma to bez różnicy po prostu nie robi tego wow !
    widzę też mój ulubiony szampon Fitomed , płyn Bielendy stale kupuje tak samo jak i dezodoranty w kulce Nivea

    OdpowiedzUsuń