poniedziałek, 26 marca 2012

olejek myjący od BU

Kolejny produkt od Biochemia Urody, który powędrował do codziennej pielęgnacji to olejek myjący. Myślę, że przedstawiać go nie trzeba. Jest dość popularny w świecie yt i blogów.

Opis, skład, zastosowanie znajdziecie na stronie producenta -----> klik

Wykonanie go jest banalnie proste. Rzeczy potrzebne do wykonania dostajemy standardowo odmierzone w torebce strunowej. Po wykonaniu olejek mieści się w jednej butelce. Troszkę szkoda, że w butelce nie widać ile produktu mamy.


Po pierwszych użyciach polubiłam go. Bardzo dobrze zmywa makijaż. Nie pozostawia tłustego filmu. Jedynie lejąca konsystencja mi przeszkadza, bo ucieka mi z dłoni :) Zapach strasznie mi się podoba, lubię zapach cytrusów w kosmetykach. Na pełną recenzję zapraszam, jak skończę buteleczkę.

A jak u was sprawdza się ten olejek?


3 komentarze:

  1. Jeszcze go nie próbowałam;( ale przy najbliższym zamawianiu na pewno go wezmę na spróbowanie:)

    Obserwuje i pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też go jeszcze nie miałam, ale jest na mojej chciej liście z BU:)

    OdpowiedzUsuń
  3. no więc, nie wysypało mnie ale miałam problem z poparzeniem skóry, miałam 3 podejścia (jak pisałam na blogu). Wysypu "niespodzianek" prawie nie pamiętam bo wszystko to poparzenie przysłoniło. Ale poza tym jestem bardzo zadowolona z kuracji. Na pewno jej nie zaprzestane. Co do samej wiosny to bardzo uważaj (stosuj wysokie filtry) bo kochane słoneczko może zrobić krzywdę. A poza tym jak najbardziej polecam

    OdpowiedzUsuń