Opis, skład, zastosowanie znajdziecie na stronie producenta -----> klik
Wykonanie go jest banalnie proste. Rzeczy potrzebne do wykonania dostajemy standardowo odmierzone w torebce strunowej. Po wykonaniu olejek mieści się w jednej butelce. Troszkę szkoda, że w butelce nie widać ile produktu mamy.
Po pierwszych użyciach polubiłam go. Bardzo dobrze zmywa makijaż. Nie pozostawia tłustego filmu. Jedynie lejąca konsystencja mi przeszkadza, bo ucieka mi z dłoni :) Zapach strasznie mi się podoba, lubię zapach cytrusów w kosmetykach. Na pełną recenzję zapraszam, jak skończę buteleczkę.
A jak u was sprawdza się ten olejek?
Jeszcze go nie próbowałam;( ale przy najbliższym zamawianiu na pewno go wezmę na spróbowanie:)
OdpowiedzUsuńObserwuje i pozdrawiam serdecznie:)
Też go jeszcze nie miałam, ale jest na mojej chciej liście z BU:)
OdpowiedzUsuńno więc, nie wysypało mnie ale miałam problem z poparzeniem skóry, miałam 3 podejścia (jak pisałam na blogu). Wysypu "niespodzianek" prawie nie pamiętam bo wszystko to poparzenie przysłoniło. Ale poza tym jestem bardzo zadowolona z kuracji. Na pewno jej nie zaprzestane. Co do samej wiosny to bardzo uważaj (stosuj wysokie filtry) bo kochane słoneczko może zrobić krzywdę. A poza tym jak najbardziej polecam
OdpowiedzUsuń