środa, 23 listopada 2011

pielęgnacja - la roche posay effaclar

Zachęcona opiniami dziewczyn na youtube o kremach effaclar postanowiłam spróbować.
Na początku listopada zaczęłam kurację (słowo kuracja to chyba za dużo w moim wypadku ale niech ono pozostanie ;p) dermokosmetykami la roche posay effaclar jest to: żel do skóry tłustej i wrażliwej oraz krem duo eliminujący zmiany trądzikowe o podwójnym działaniu. 



By złuszczyć martwy naskórek i pozwolić wniknąć głębiej kremowi stosuję peeling z mikrogranulkami bardzo mocny ziaja pro. Natomiast w kwestii nawilżenia wspomagam się tonikiem nawilżającym, bezalkoholowym lirene do cery normalnej i mieszanej oraz kremem normalizująco - łagodzącym od clareny.



Rano - żel, tonik, krem od clareny (w chwilach gdy pojawiają się suche skórki)
Wieczorem - żel, tonik, krem duo
Dodatkowo dwa razy w tygodniu wykonuję peeling

Moja opinia po 3 tygodniach: Na początku był wysyp ale spodziewałam się tego i nie zniechęciło mnie to. W chwili obecnej, te które się pojawiły raczej już zniknęły. Natomiast przy tych starych niespodziankach widzę niewielką poprawę, bardzo powoli działa na nie ta kuracja. Zauważyłam też, że regularne stosowanie peelingu pomaga. Na razie to tyle. Macie dla mnie jakieś rady w związku z tą „kuracją”?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz