środa, 2 listopada 2011

recenzja: maseczka z glinki zielonej

Saszetkę maseczki z glinki zielonej zakupiłam w aptece.

Tak wygląda opakowanie:


Opis producenta: Glinka jest w 100% naturalna


Konsystencja:  Maseczka w saszetce ma formę proszku natomiast po połączeniu z wodą przybiera konsystencję budyniu.



Moja opinia: Jedno opakowanie powinno wystarczyć na 2 albo nawet 3 użycia. Dzięki temu, że ma postać proszku nie zaschnie do następnego razu. Do aplikacji najlepszy będzie pędzel jednak ja nie mam takiego więc nałożyłam palcami. Po nałożeniu nie można dopuścić do zaschnięcia maseczki wtedy czuć jak lekko ściąga najlepiej jest położyć wilgotną gazę na twarz i relaksować się :) Dosyć ciężko ją zmyć samą wodą natomiast dobrze sprawdzi się do tego wspomniana już gaza. Jeśli chodzi o działanie to ładnie wygładza skórę, oczyszcza, zmniejsza podrażnienia, zamyka pory. Na pewno nie podrażnia, nie uczula, nie wysusza. Ja lubię po tej maseczce nałożyć grubo krem nawilżający. 
Jestem na tak! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz