Właśnie na szybko zrobiłam dla was porównaniu dwóch miceli, których recenzję znajdziecie na moim blogu dermedic i delia
Tak wyglądają moje oczy po całym dniu pracy, rano pomalowane tylko tuszem (nie był on wodoodporny):
Płyny na wacikach (wasza lewa - dermedic, prawa - delia)
Delia ma konsystencję płynną, natomiast dermedic żelową czego nie widać na zdjęciu. Oba są bezzapachowe i bez koloru.
I moje oczy po skończonym demakijażu :) W tym celu użyłam po dwa płatki do każdego oka. Jak widać na zdjęciu delia lepiej sobie z tym poradziła. Jednak to że się pieni strasznie mnie wnerwia.
Po waszej lewej dermedic, po prawej delia.
P.S. Przepraszam, za te małe literki na zdjęciach, nie myślałam że będą aż takie małe. Następnym razem bardziej się postaram z podpisami na zdjęciach :)
Pozdrawiam
Magda
http://solidna-apteka.pl/image/cache/data/older/IMG_7556_LRG-500x500.jpg to moje bańki chińskie :)) mam nadzieję, że pomogłam!
OdpowiedzUsuńwow świetna recenzja :)
OdpowiedzUsuńPrzydałyby się jeszcze zdjęcia produktów :P
zdjęcia produktów i ogólne recenzje są na moim blogu linki pod słowami dermedic i delia ;)
OdpowiedzUsuńSuper recenzja :) bardzo chętnie kupię ten micel z delii :)
OdpowiedzUsuń